(wg obrazu Rembrandta van Rijn)

Cynobrem drżą zerwane nerwy
W wypatroszonym strąku duszy.
Błądzi strumyczek krwi, jak derwisz
Po rozpłatanym wnętrzu tuszy.

Ukrzyżowanie osobliwe:
Rozwarte, jak w modlitwie żebra
Miały ostatnim ścięgien zrywem
Śmierci swój życia rytm odebrać.

To ledwie wół zaszlachtowany:
Mięso na belce – nic boskiego.
Boski jedynie – twórcy zamysł:
Cielesność Męki Jedynego.

Jacek Kaczmarski
14.10.1992

Informacje dodatkowe

Inspiracja

brak

Jacek o

brak

Rękopis / Maszynopis

brak

Nuty

brak

Nagranie

brak