Wyszedłem za róg przed wieczorem,
Tymczasem zapadła noc.
Nie trafię po ciemku z powrotem,
Gazeta posłuży za koc.

Przechodniu mój nieznajomy,
Znajdź żonę mą, powiedz jej, że
Nie wrócę na noc do domu,
Że prześpię się byle gdzie.

Jak trwa taka noc w obcym miejscu
Gdy chce się i nie chce się spać
Tylko się myśli o szczęściu,
Za które się czart zaczął brać.

Butelka upadła z łoskotem
Lecz nawet nie chciała się zbić.
Już nic nie zostało na potem –
Do rana nie ma co – żyć…

…pić! Słowa mieszają się w głowie
I coraz jest więcej tych słów.
Co żona znów na to powie,
Co powie żona znów.

Wstać! Iść i się nie dać rozpaczy!
No, chyba że trzaśnie mnie grom!
O świcie mój dom mnie zobaczy,
Lecz – czy to będzie mój dom?

Jacek Kaczmarski
3.3.1982

Informacje dodatkowe

Inspiracja

brak

Jacek o

brak

Rękopis / Maszynopis

brak

Nuty

brak

Nagranie

brak