(wg obrazu P. Breughla st.)

Dzieci dzieci chodźcie się pobawić z żołnierzami
W ostrzach mieczy słońce świeci konie chwieją łbami
W uszach oczach i nozdrzach wre stypa much

Matki matki puśćcie swe pociechy do wojaków
Włócznie pałki i arkany gratka dla dzieciaków
Wciąż się śmieją i rozumieją bez słów

To nie krew na ostrzu miecza
To zaschnięty sok granatu
To nie włosy na arkanie
To zabłąkane babie lato
To nie skóry strzęp na włóczni
To proporzec wiatr odtrąca
To nie ognia ślad na pałce
Osmaliła się na słońcu

Ptaki ptaki chodźcie się pożywić po żołnierzach
Nie byle jakie to ochłapy na ich drodze leżą
W uszach oczach i nozdrzach wre stypa much

Piaski piaski dawno po was przeszły wojska w sławie
I nie chcą zasnąć rozrzucone czaszki po zabawie
Wciąż się śmieją i rozumieją bez słów

Jacek Kaczmarski
1980

Informacje dodatkowe

Inspiracja

Jacek o

brak

Rękopis / Maszynopis

brak

Nuty

Nagranie