Co ty tam robisz jeszcze na Zachodzie,
Czy cię tam forsa trzyma, czy układy?
Przyjedź i mojej zawierz raz metodzie:
Ja – zawsze, gdy jest jakiś ruch w narodzie –
Wyjeżdżam w Bieszczady.
Mówią, że Polska o głodzie i chłodzie –
No cóż, na głód i chłód nie znajdziesz rady,
Lecz po co tłuszcz ma spływać nam po brodzie,
Gdy można żyć o owocach i o wodzie
Jadąc w Bieszczady.
Tam niespodzianki cię czekają co dzień,
Gdy w połoniny wyruszasz na zwiady,
A potem patrzysz o słońca zachodzie,
Siadłszy na drzewa przewalonej kłodzie,
Jak żyją Bieszczady.
Przyjeżdżaj zaraz, jeśliś jest na chodzie.
Rzuć politykę, panny i ballady.
Tutaj jesienią – jak w rajskim ogrodzie:
Oprócz istnienia – nic cię nie obchodzi.
Przyjeżdżaj w Bieszczady.
Jacek Kaczmarski
20.10.1989
Informacje dodatkowe
Inspiracja
brak
Jacek o
brak
Rękopis / Maszynopis
brak
Nuty
brak