Aż trzęsie się nasza wanna
Gdy czytam Tomasza Manna
Nie wysilając się wcale
Gdy odkrywam go – w oryginale.
Gdybyż przewidział Mann,
Że będę gwiazdą w Cannes!
Dałby mi zaraz całusa,
Miast pisać Doktora Faustusa!
Puściłabym w zamian Mannowi
Swoje dwa tysiące słuchowisk!
Gdybyś jeszcze Mannie mój – Manie
Znał mego męża pisanie!
On – z literatów – Samuraj!
Cóż Czarodziejska dlań Góra!
(Tylko – biedak – ma niefart –
Nie jest „Bratem Józefa”!)
Tęsknot moich rezerwuar
Kończę prostym: orewuar!
Jacek Kaczmarski
9.1987
Informacje dodatkowe
Inspiracja
brak
Jacek o
brak
Rękopis / Maszynopis
brak
Nuty
brak
Nagranie
brak