Pieśń podniosła, łup wspaniały!
„Witaj Anglio, matko śmiałych!”.
Nie spać, dziwki! Róż na twarze!
Idą wasi marynarze!
Ku chwale Anglii schniemy na dzikich antypodach,
Fujary jak ogórki marynujemy w szkwałach.
Za trudy dla ojczyzny należy się nagroda!
Więc chcemy rzygać piwem! Kołysać się na ciałach!
Gdy byłam jeszcze młoda, najlepsza w kurwim fachu,
To powrót chłopców z morza za wielkie miałam święto.
Dziś moi kochankowie w podmorskim leżą piachu –
Dębowe, dumne dzioby butwieją ich okrętom!
Kiedyście odpływali, mnie jeszcze tu nie było.
Wracacie jak po swoje, kołysać się i stękać!
A mnie się, nowicjuszce, namiętna marzy miłość
I rozkosz, którą jeszcze nazajutrz się pamięta!
Wyrzygujemy trzewia w zdziczałych mórz otchłanie,
Fujary jak ogórki marynujemy w szkwałach.
Angielskiej dziwki tyłek – jedyna nam nagroda!
Więc chcemy rzygać piwem, kołysać się na ciałach!
Kto wie, w zatoki jakie zawiodły was kompasy,
Gdzie w barbarzyńskich rytmach czarne się tyłki trzęsą.
A teraz zasolone stęskniły się kutasy
I proszą się o zwykłe, angielskie białe mięso!
Widziałaś bohatera? Ten szwendał się po świecie
I każdą dziurę w desce zatykał na okręcie.
Nie tęsknią tu za tobą kochanki ani dzieci,
Gdy znikąd się tu zjawisz na schlanie i na rżnięcie!
Ku chwale Anglii schniemy na dzikich antypodach,
Fujary jak ogórki marynujemy w szkwałach.
Za trudy dla ojczyzny należy się nagroda!
Więc chcemy rzygać piwem! Kołysać się na ciałach!
Jacek Kaczmarski
1994
Informacje dodatkowe
Inspiracja
brak
Jacek o
brak
Rękopis / Maszynopis
brak
Nuty
brak
Nagranie
brak