Jest tak ogromne, że wzrok, biegnąc po nim
Okrąża ziemię i patrzy Ci w tył głowy.
Blady pajączek wyciągniętej dłoni
Nie ma się czego chwycić nitką celu.

Malutkie słońce i księżyc perłowy
Krążą po niebie świata stron wyzbytym
Za sprawą bezsensownego fortelu
Razem ciśnięte w zieleń i błękity.

Tu możesz się poczuć Panem Kosmosu.
Tyle, że zbędnym.
Pozbawionym głosu.

Jacek Kaczmarski
12.11.1987

Informacje dodatkowe

Inspiracja

brak

Jacek o

brak

Rękopis / Maszynopis

brak

Nuty

brak

Nagranie

brak