Ilu nas w bólu – tylu w nadziei,
Ilu nas płacze – tylu się śmieje,
Ilu nas więdnie – tylu rozkwita,
Ilu się żegna – tylu się wita.
Ilu nas w ciszy – tylu w kolędzie,
Ilu nas żyje – tylu nie będzie.
Ilu nas mężnych – tylu się trwoży,
Ilu się pyszni – tylu się korzy,
Ilu się plami – tylu oczyszcza,
Ilu się tworzy – tylu wyniszcza.
Ilu nas w ciszy – tylu w kolędzie,
Ilu nas żyje – tylu nie będzie.
Ilu nas jadło – tylu zgłodniało,
Ilu nas padło – tylu powstało,
Ilu nas śniło – tylu zbudzonych,
Ilu się wzbiło – tylu strąconych.
Ilu nas w ciszy – tylu w kolędzie,
Ilu nas żyje – tylu nie będzie.
Ilu nas w cnocie – tylu w podłości,
Ilu nas w blasku – tylu w ciemności,
Ilu w przepychu – tylu w łachmanach
I wszyscy przyszli powitać Pana.
Każdy był kiedyś dzieckiem w kołysce,
Zmiłuj się nad nami – Jezu Chryste…
Ilu nas w ciszy – tylu w kolędzie,
Ilu nas żyje – tylu nie będzie.
Jacek Kaczmarski
1.10.1993