Hej, wybijać z beczek szpunty,
Palić w piecach, stroić dziwki!
Marynarze wiozą funty,
By je wydać na rozrywki!
Wysuszone mają krtanie –
Chciwi kobiet, żądni draki.
Hej, szykujcie się, mieszczanie,
Na zarobki i siniaki!
Reje na masztach, żagle na rejach!
Serca zawłaszcza nowa nadzieja!
Dobra nowina, przychylny prąd –
Kiedy marynarz wraca na ląd!
Żagle na masztach, ciało na sznurze!
To przyszłość nasza, nasze podróże!
Świętujmy obu wędrówek kres,
Dziękujmy Bogu, że jest – jak jest!
Jacek Kaczmarski
1994
Informacje dodatkowe
Inspiracja
brak
Jacek o
brak
Rękopis / Maszynopis
brak
Nuty
brak
Nagranie
brak