Gdybym choć milczał! (Kto milczy – myśli).
Ci, co milczeli – milcząc, zawiśli,
Łykając oszczerstw pomyje.

Więc śpiewam głośno, czysto, pogodnie,
We krwi mam słowa, w duszy melodię,
I milczę o tym, że żyję!

Pod tym sklepieniem – czegóż tu nie ma?
Jakiż tu mógłbym stworzyć poemat,
Gdybym się nie bał o szyję?

Tu żadne słowo siebie nie znaczy,
Śmiech głośny – maską głuchej rozpaczy,
Więc milczę o tym, że żyję!

Tej władzy poczujesz aksamit
Dopiero, gdyś syt i napojon!
Ascetów nie robią lordami!
Głoś chwałę Albionu i swoją.

Z łbem pustym, z pełnymi ustami.

Jacek Kaczmarski
1994

Informacje dodatkowe

Inspiracja

brak

Jacek o

brak

Rękopis / Maszynopis

brak

Nuty

brak

Nagranie

brak