A ponoć moim krewnym był żołnierz-poeta
Co za Kościuszki szyj chciał biskupów, magnatów;

Najbardziej oddalonym w czasie spośród znanych przodków Kaczmarskiego był Jakub Jasiński – poeta, żołnierz, uczestnik insurekcji kościuszkowskiej, podczas której dowodził działaniami na Litwie (więcej o tej postaci przeczytać można w tomie jedenastym Polskiego Słownika Biograficznego). Kaczmarski spokrewniony był z Jasińskim przez babcię ze strony ojca. Niestety, pokrewieństwo to nie jest potwierdzone żadnymi dokumentami, mówi o nim jedynie tradycja rodzinna Kaczmarskich.

Za to jakiś zmarznięty francuski gwardzista
Miło ogrzał się w jednym z litewskich powiatów

Dziadek ze strony ojca, Bolesław Kaczmarski, był ułanem Pierwszego Pułku Ułanów Krechowieckich im. Płk. Bolesława Mościckiego. Jego żona, Janina z domu Strejlau, pochodziła z Inflant. Warto tutaj wspomnieć, że przez nią poeta był skoligacony z trenerem Andrzejem Strejlauem.

A znów Tatar Potockich czarnym okiem błyskał
Do stołecznej działaczki “Proletaryatu”.

Dziadkowie ze strony matki to Felicja Trojanowska z domu Szlachtaub, pochodząca z rodziny żydowskiej. Przed II wojną światową była nauczycielką w publicznej szkole powszechnej w Falenicy koło Warszawy. Dziadek zaś, Stanisław Trojanowski, pochodził z ubogiej, głęboko religijnej rodziny proletariackiej, w jego żyłach płynęła krew tatarska.

Najświeższe drzewa rodu mojego gałązki
Spłonęły za murami w getcie i w Powstaniu

W czasie II wojny światowej zginęła prawie cała rodzina matki Kaczmarskiego. Poza nią wojenną zawieruchę przeżyła jedynie Felicja Szlachtaub. Więcej informacji na ten temat można znaleźć w pierwszej części książki “Dzieci Holocaustu mówią…”, w której znajduje się wspomnienie Anny Trojanowskiej – Kaczmarskiej poświęcone okresowi wojny (niestety, ksiązka ta jest niemal niedostępna).

(…) w powojennym gruncie przyjęły się grząskim

Po II wojnie światowej dziadek Kaczmarskiego stał się aktywnym działaczem partii komunistycznej (legitymację partyjną oddał dopiero w 1981 r.). Był m. in. ambasadorem Polski w Kambodży i wiceministrem oświaty.

Ojciec Kaczmarskiego, Janusz, przez wiele lat był prezesem Zarządu Głównego Związku Polskich Artystów Plastyków. Nauczał także malarstwa w wyższych uczelniach artystycznych (m.in. w Dreźnie, Wrocławiu i Toruniu). Matka poety, Anna Trojanowska-Kaczmarska była malarką, pedagogiem i historykiem sztuki oraz autorką książek “Dziecko i twórczość” oraz “Dziecko i plastyka”.

W latach pięćdziesiątych XX w. rodzice Kaczmarskiego wyjechali na studia do ZSRR – najpierw do Leningradu (dzisiejszy Sankt Petersburg), następnie do Kijowa, gdzie w 1956 r. uzyskali dyplomy w tamtejszym Instytucie Sztuk Pięknych. W czasie, gdy artyści studiowali w Związku Sowieckim, miał zostać poczęty ich syn – Jacek.