(za A. Mickiewiczem)
Skąd Rosjanie wracali? Z historycznej wycieczki,
Wieźli tryumfy wstydliwe, kryli nieładne łupy.
A co po nich zostało? Buzująca pożoga,
Splugawione świątynie, dzieci, gruzy i trupy.
Chwalmy ich, że wracają użyźniwszy popiołem
Ziemie próżnych owoców ludzkiej troski i pracy.
Skąd-by-kolwiek wracali, bijmy Rosjanom czołem,
Póki ten odwrót – powrotu – nie znaczy.
Jacek Kaczmarski
29.12.1988
Informacje dodatkowe
Inspiracja
Jacek o
brak
Rękopis / Maszynopis
brak
Nuty
brak