Ile szczęścia spada na mnie co dzień
Choćby przez to, że się budzę i zasypiam
Jaka łaska drzemie w tej przygodzie
Której krańce wyznaczają chrzest i stypa…
Taki bezmiar dany jednokrotnie
Mnie i tylko mnie, choć jestem łotrem
Ileż razy pyszniąc się na szczytach
Aż prosiłem się o sprawiedliwy piorun
W ilu zmierzchach trwałem, w ilu świtach
Unikając zobowiązań i wyborów
I najlepsze zbieram za to stopnie
Ja i tylko ja – choć jestem łotrem
O czym świadczy szczęścia pełen los mój,
Jak nie o tym, że doczesnej kary nie ma?
Że w ruletce błahych porachunków
Łotr wygrywa, a wygrana to poemat.
Tryumf, to tryumf – to tylko jest istotne –
Ty i tylko ty – bo jesteś łotrem!
Jacek Kaczmarski
26.7.1994
Informacje dodatkowe
Inspiracja
brak
Jacek o
brak
Rękopis / Maszynopis
brak
Nuty
brak
Nagranie
brak