Płyta nagrana studyjne przy okazji tournee koncertowego w Australii.
Część piosenek wykonana z udziałem czeskich muzyków i dodatkowych instrumentów (zmienione aranżacje).
Daniel Wyszogrodzki (z książeczki dołączonej do boxu „Syn Marnotrawny”, Pomaton 2004)
LITANIA to najbardziej nietypowa z płyt Kaczmarskiego nagranych za granicą. Po pierwsze, powstała w Australii w kilka dobrych lat po oficjalnym zakończeniu stanu wojennego. Po drugie – jest zapisem studyjnym z wykorzystaniem akompaniujących muzyków (praktyka, do której artysta powróci tylko raz i to dopiero w 1998 roku, nagrywając album MIĘDZY NAMI z polskimi muzykami jazzowymi). Poszerzone aranżacje wzbogacają jedynie połowę utworów, ale wybranym piosenkom wychodzi to na dobre. I po trzecie, na repertuar LITANII składają się zarówno kompozycje najnowsze, jak – dobrane z namysłem – utwory z wczesnych lat emigracji.
Na pierwszej – zespołowej – stronie longplaya znalazły się właśnie utwory starsze. Znajdujemy tu pierwszy i jedyny zapis studyjny Naszej klasy, bodaj najważniejszej „pokoleniowej” pieśni Kaczmarskiego. Gorzki opis losów generacji, zmarnowanej przez własną ojczyznę, wzbudzał bardzo gorące emocje w skupiskach polonijnych: „Kaśka z Piotrkiem są w Kanadzie, bo tam mają perspektywy, Staszek w Stanach sobie radzi, Paweł do Paryża przywykł…”. Do pierwotnych wersów pieśni z 1983 roku Kaczmarski dopisał dwa lata później podsumowanie: „Własne pędy, własne liście zapuszczamy każdy sobie/ I korzenie oczywiście na wygnaniu, w kraju, w grobie/ W dół, na boki, wzwyż, ku słońcu, na stracenie, w prawo, w lewo/ Kto pamięta, że to w końcu jedno i to samo drzewo? Kto wtedy nie pamiętał…
W repertuarze LITANII powróciła żartobliwa Ballada pozytywna – zaprezentowana wcześniej przed publicznością w Chicago. Ta satyra na posłuszeństwo i wolną wolę została napisana z perspektywy psa („jeden kształt ma kij i kość”), a wykonywany w brawurowy sposób refren to zaiste imponujący popis… dykcji Kaczmarskiego.
Może dziś irytować syntezator z niektórych pieśni (znamię czasów), ale obiektywnie trzeba przyznać, że przejmująca, mądra Modlitwa o wschodzie słońca Gintrowskiego i Tenenbauma, dopiero tutaj – w aranżacji na chór brzmi tak, jak brzmieć powinna.
Dwie ważne pieśni – zaprezentowane premierowo – zostały napisane w 1984 roku: Jałta i Rublow. I obie powrócą w nagraniach recitali Kaczmarskiego w wolnej Polsce (zresztą rozdzielone dekadą 1991-2001). Rozliczenie z dziejową niesprawiedliwością („Tylko ofiary się nie mylą/I tak rozumieć trzeba Jałtę”) sąsiaduje tutaj z tekstem o genialnym rosyjskim twórcy ikon – utwór zainspirował głośny film Tarkowskiego: „Kto walczy, ten złotym pojony ukropem/ Blach z kopuł cerkiewnych, z ksiąg ogniem topionych, Zapada pomiędzy kopyta i stopy/ Ze wzrokiem wlepionym/ W zasnutą twarz Boga/ I pyta – jak kochać ma wroga”. Kolejny w dorobku Kaczmarskiego, ważny tekst wypływający z rozważań nad istotą Rosji i rosyjskości. Jak pojąć przerażającego – bliskością dosłowną i metaforyczną – sąsiada ze wschodu?
I Jak mu wybaczyć? Do tego nurtu wpisują się dwie inne pieśni, napisane w roku 1985, co dowodzi też, jak bliska na przymusowym wygnaniu była Kaczmarskiemu tematyka słowiańska, tematyka historyczna. „Sprzączki i guziki z orzełkiem ze rdzy, Po miskach czerepów – robaków gonitwy, Zgniłe zdjęcia, pamiątki, mapy miast i wsi, ale nie ma broni. To nie pole bitwy” – taki opis Katynia wydaje się wręcz naturalny w nienaturalnym świecie śmierci, w rosyjskim piekle na ziemi, które tak daremnie staramy się pojąć. W piekle tym był i wrócił z niego – żywy, lecz odmieniony na zawsze Aleksander Wat. Ale czy mógł nie odmienić człowieka świat, w którym „szesnastoletni Kałmuk Marksista girlandy z uszu rzucał na stół”? Oto Rosja!
Co skłoniło artystę do nadania tak epickich rozmiarów piosence Korespondencja klasowa? Wymiana listów pomiędzy ojcem z zabitej wsi, a synem studiującym w wielkim mieście, ma – początkowo – znamiona utworu satyrycznego. Obserwując wymianę, rozpoznajemy rytm kolejnych epok komunistycznych rządów. Na koniec zdajemy sobie sprawę, że oto przetoczyła się przed naszymi oczami cała historia pokolenia – historia absurdalnego sytemu i heroicznej walki. Albo odwrotnie.
Relatywizm ocen, niezbędny dla ich ostrości i dla wiarygodności sądu, zaskoczył część słuchaczy Kaczmarskiego. Tylko tych jednak, którzy – nie pogodzeni z faktem, że śpiewak przemawia własnym głosem – przywiązali się nadmiernie do etykietek.
Piosenką – rozliczeniem z mitami było już przecież kontrowersyjne Świadectwo (znane wcześniej jedynie z ograniczonego obiegu albumu CHICAGO LIVE). Fakt, że artysta wrócił do tej piosenki po latach i zarejestrował ją w warunkach studyjnych, następnie zaś prezentował w recitalach po powrocie do wolnej Polski (vide album BANKIET), dowodzi, że była to dla Kaczmarskiego piosenka istotna. I może w jej przesianiu należy szukać odpowiedzi na – powracające – pytanie, czy artysta zasługuje na honor/klątwę (niepotrzebne skreślić według uznania) „barda Solidarności”.
Radykalnie wyróżnia się na tym tle utwór tytułowy. Powstał co prawda w roku 1981, niesie jednak treści wyrastające wysoko ponad publicystykę tamtego okresu: „Czasem twardsi od skały i jak skała nieczuli/ Omijamy spojrzeniem wyrywany bruk ulic…”.
Jest to unikalny zapis tej ważnej pieśni. Zważywszy, że podobny status mają także Katyń czy Aleksander Wat, można przyjąć, że LITANIA to najważniejszy z albumów nagranych przez Jacka Kaczmarskiego poza Polską. Udział zaproszonych muzyków wzbogaca (ascetyczne zwykle) pieśni barda o pożądane walory muzyczne, on sam zaś – głos i sumienie – jest w tych nagraniach odległy, lecz potężny. Kolos, przyglądający się z dystansu dawnym sprawom, kiedy jego stopy wrastają już w grunt nowy.
Litania (Arka Noego)
Nośnik: płyta CD
Numer w katalogu: 3919692 094639196920
Data wydania: 2007
Nadesłał:
Informacje dodatkowe:
Litania (Syn Marnotrawny)
Nośnik: płyta CD
Numer w katalogu: 4733932
Data wydania: 2004
Nadesłał:
Informacje dodatkowe:
Litania / Rycerze Okrągłego Stołu
Nośnik: kaseta magnetofonowa
Numer w katalogu: 23
Data wydania: 1987
Nadesłał: Rysiek
Informacje dodatkowe: kaseta dotowana przez Radio Esperance. Pierwsza strona kasety (1-7) zawiera wybór piosenek z plyty „Litania”. Druga strona składa się przypuszczelnie z piosenek pochodzących z kasety „Pijany Poeta” oraz innych źrodeł
- Litania
- Katyń
- Rublow
- Jałta
- Aleksander Wat
- Korespondencja (Korespondencja Klasowa)
- Nasza Klasa
- Inżynierowie z petrobudowy
- Baranek
- Celina
- O radości życia (Piosenka o radości życia)
- Bob Dylan – pastisz (Bob Dylan)
- Tradycja
- Trole (Trolle)
- Głową w mur (Baran)
- Wykopaliska
Litania / Rycerze Okrągłego Stołu
Nośnik: kaseta magnetofonowa
Numer w katalogu: 23
Data wydania: 1988
Nadesłał: Piotr Kosela
Informacje dodatkowe: kaseta dotowana przez Radio Esperance. Pierwsza strona kasety (1-7) zawiera wybór piosenek z plyty „Litania”. Druga strona składa się przypuszczelnie z piosenek pochodzących z kasety „Pijany Poeta” oraz innych źrodeł
- Litania
- Katyń
- Rublow
- Jałta
- Aleksander Wat
- Korespondencja (Korespondencja Klasowa)
- Nasza Klasa
- Inżynierowie z petrobudowy
- Baranek
- Celina
- O radości życia (Piosenka o radości życia)
- Bob Dylan – pastisz (Bob Dylan)
- Tradycja
- Trole (Trolle)
- Głową w mur (Baran)
- Wykopaliska
Litania
Nośnik: płyta analogowa
Numer w katalogu: SSLP – 338601
Data wydania: 1986
Nadesłał:
Informacje dodatkowe: