„Przez całą drugą połowę lat 90-tych opluwał polski Kościół, „polski antysemityzm” i wszelkie „polactwo” hurtem. Wyemigrował do Australii tłumacząc że robi to dlatego iż nienawidzi Polaków. Tam udzielał prasie wywiadów w których wszystko co polskie (papieża, religię, patriotyzm) odsądzał od czci i wiary bez przerwy wałkując mantrę „polskiego antysemityzmu”, (…) mało kto wie że ów wojujący Żyd pojednał się na wiedeńskim szpitalnym łóżku z chrześcijańskim Bogiem przyjmując wiarę katolicką, którą tyle lat ganił jak wredny kult. Tak na wszelki wypadek.”

Waldemar Łysiak „Rzeczpospolita kłamców. Salon” str. 149-150
Wydanie pierwsze, Warszawa 2004.
„Nobilis”
ISBN 83-917612-5-8

 

Przypisek autorów strony: Niestety autor wykazał się wyjątkową nierzetelnością przy pisaniu powyższego ustępu. Nie udało nam się dotrzeć pomimo długich starań do ani jednej wypowiedzi uzasadniającej stwierdzenie:

„Przez całą drugą połowę lat 90-tych opluwał polski Kościół, „polski antysemityzm” i wszelkie „polactwo” hurtem. Wyemigrował do Australii tłumacząc że robi to dlatego iż nienawidzi Polaków.

Pomimo obietnic ze strony środowiska wielbicieli Pana Łysiaka dostarczenia wywiadów, w których ponoć Kaczmarski:

udzielał prasie wywiadów w których wszystko co polskie (papieża, religię, patriotyzm) odsądzał od czci i wiary bez przerwy wałkując mantrę „polskiego antysemityzmu”

nie otrzymaliśmy ich do dzisiaj, czyli ponad rok. Dalsza część mówiąca, iż

mało kto wie że ów wojujący Żyd pojednał się na wiedeńskim szpitalnym łóżku z chrześcijańskim Bogiem przyjmując wiarę katolicką, którą tyle lat ganił jak wredny kult. Tak na wszelki wypadek.

Waldemar Łysiak mija się z prawdą, ponieważ fakt chrztu miał miejsce tuż przed śmiercią Poety, w Gdańsku a nie na „wiedeńskim łóżku” jak sugeruje Łysiak. Uważamy również, że zarówno okoliczności udzielenia tego sakramentu jak i przyczyny dla których tak się stało, są zbyt niejasne by formułować tak kategoryczne stwierdzenia jak Łysiak. W żadej bowiem publicznej wypowiedzi którejkolwiek z osób obecnych przy umierającym artyście, nie pojawiły się komentarze na ten temat. Dyskusja w tej sprawie odbyła się na forum w dziale Życie.