Emil położył się na łóżku, zamknął oczy i zaraz zasnął.

Obudził się następnego dnia o wpół do siódmej. Kiedy szedł wziąć prysznic, Arek i Adam jedli śniadanie. Bez słowa na siebie popatrzyli, gdy zza drzwi łazienki usłyszeli, że Emil podśpiewuje:

W działaniu trzeba poznać kolej rzeczy
Drugiego dnia drugiego dnia
Dzieliłem wody tak by niebo sklepić
Z jednego świata uczyniłem dwa

Przygotowując sobie bawarkę na śniadanie, Emil znów nucił ten sam fragment.

– Tato, a jak to dalej leci?

Adam przełknął kęs bułki z miodem i zanucił:

Tak kształt materii dążył z myśli prądem
Gdy z nieba w morza poszły deszczu strugi
Po czym uznałem dzieło swe za mądre
Na tym się skończył pracy mej dzień drugi

Potem sięgnął po antologię poezji Jacka Kaczmarskiego „Ale źródło wciąż bije…” Bez zaglądania w spis treści otworzył gruby tom na stronie 61 i podsunął synowi.

Emil z trudem przełknął łyk bawarki.

– Tato, znasz to na pamięć?

– Nie – odpowiedział Adam z uśmiechem. – Ale po ostatnich wydarzeniach i mnie ten utwór przyszedł do głowy.

Ewa Nowak, „Drugi”, strony 179-180.
Wydanie pierwsze, Warszawa 2005
Egmont Polska Sp. Z o.o.
ISBN 83-237-9999-7