Mieszkańcy Trójmiasta modlili się w intencji Jacka Kaczmarskiego
Tutaj, w Gdańsku Jacek znalazł przyjaciół, rodzinę, bliskich… tutaj czuł się bardzo dobrze – mówił Bogdan Borusewicz – członek Zarządu Województwa Pomorskiego, wieloletni przyjaciel zmarłego w Wielką Sobotę Jacka Kaczmarskiego, jeszcze przed rozpoczęciem wczorajszej mszy w katedrze oliwskiej. Nabożeństwo w intencji barda “Solidarności”, które koncelebrował abp Tadeusz Gocłowski metropolita gdański, zgromadziło kilkaset osób.
– To pożegnanie mieszkańców Gdańska z Jackiem – kontynuował Borusewicz. – Myślę, że dzisiaj on chciałby powiedzieć wszystkim, że najważniejsze są wartości. – Bez Jacka Kaczmarskiego nie odzyskalibyśmy niepodległości – dodał Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.
– Żegnamy człowieka, który swoją muzyką i poezją był świadkiem współczesności – mówił abp Tadeusz Gocłowski podczas mszy. – Walczył o wolną ojczyznę, protestował przeciwko zniewoleniu. Kochał naród.
Pogrzeb Jacka Kaczmarskiego odbędzie się 24 kwietnia na warszawskich Powązkach.
(m.ż.)
"Dziennik Bałtycki", 19 IV 2004r.
Nadesłał: Piotr Uba
Przepisał: radziu_88