Zapamiętam Jacka na zawsze. Jak wielu ludzi opozycji będę ze wzruszeniem wspominać jego przepiękne piosenki, w których zawarł wszystko, co się działo tutaj w latach totalitaryzmu ze Wschodu. To był jeden z wielkich naszych bardów rewolucji, walczący tym, co umiał najlepiej, czyli intelektualną poezją i śpiewem. On pierwszy powiedział, że mury runą, a my wszyscy za nim to powtórzyliśmy. Ciężka choroba nam go zabrała, a to dlatego, że dawał z siebie wszystko, śpiewał na całe gardło, a nawet przekraczał granice swych możliwości.
Brakuje go, a tak czekaliśmy na jego nowe pieśni, które zawsze były dla nas bodźcem do działania. Także teraz bardzo by się przydały. Mam jednak nadzieję, że młodzież wróci do jego twórczości.
Bogusław Bardon
Pierwszy szef Solidarności w Opolu
"Gazeta Wyborcza" (wyd. opolskie) nr 87, 13 IV 2004r.